czwartek, 13 kwietnia 2017

Reakcja BTS - Gdy ich friendzonujesz




Heyyya ! Powracam z reakcją bardzo przyjemną ;) Ogólnie ryczałam ze śmiechu przy doborze gifów. To tyle. Miłego czytania Słońce <3 

RAP MONSTER

- To co Namjoon, zaopiekujesz się HyeonGi podczas mojej nieobecności ?
- Jasne, dla ciebie wszystko. Kocham cie~ ykhm cieci..znaczy się dzieci - uśmiechnął się uwydatniając urocze dołeczki na policzkach.
- Dziękuję ! - przytuliłaś go mocno - Jesteś najlepszym przyjacielem na świecie, co ja bym bez ciebie zrobiła? - na te słowa chłopak odsunął się od ciebie jak poparzony.
- Wszystko gra ? - spytałaś zdezorientowana - O nie nie nie, z friendzonem to ode mnie z daleka.






JIMIN

- Jiminnie!
- Huh? Co się stało? - spytał lekko zirytowany nagłym wybudzeniem ze snu. 
- Patrz co kupiłam w Seulu.to jest takie urocze że musiałam to wziąć. To było silniejsze ode mnie-przed oczami chłopaka ukazały się dwie takie same bluzy. Tak, dokładnie te typu, które noszą zakochane pary. Nie ukrywał zdziwienia, ponieważ odkąd pamiętał, zawsze go odrzucałaś.
- I jedna jest dla mnie tak? - zaśmiał się nie za bardzo wiedząc jak się zachować.
- No jasne, zobacz jaki supi z tyłu napis jest - ostatnia nadzieja zgasła gdy zobaczył wielki napis ''BFF''. Przecież to trzeba nie mieć do siebie szacunku, żeby pokazywać światu, że jest się w bezlitosnym przyjaciel-zone.
- Onienienienie.. BŁAGAM ZABIERZ TO ODE MNIE! Nie, nie, nie poddam się bez walki!



J-HOPE

Hobi postanowił odprowadzić cię do domu po waszym wypadzie do wesołego miasteczka. Spędziliście czas w bardzo fajnej, miłej atmosferze. Dużo gadaliście, śmialiście się, wygłupialiście, jednym słowem zbliżyliście się do siebie. Hobi dzisiaj miał zamiar przełamać lody i zrobić pierwszy krok w stronę związku.
- Tu już jest mój dom, dzięki za dzisiaj. - uśmiechnęłaś się
- Cała przyjemność po mojej stronie - odwzajemnił uśmiech. Nastała niezręczna cisza.
- *odchrząknęłaś*  no to cześć. - wyciągnęłaś rękę, aby przybić piątkę Hobiemu, podczas gdy on szykował się na długiego przytulasa. Posłał ci rozczarowaną minę, a po za tym żadnej reakcji. Stał wbity w ziemię. Przez około 20 sekund stałaś jak głupia trzymając rękę w górze. Smutna opuściłaś ją.
- Możemy się już normalnie pożegnać ?
- Co masz na myśli mówiąc normalnie ? - w odpowiedzi chłopak przytulił cię kołysząc was na boki .''Cwana, ale nie na umysł J-Hope'a" pomyślał.



SUGA

''Czy ona mnie właśnie zfriendzonowała? Chyba ją nadzieja opuściła. Króla Swaegu ..? Ona już naprawdę postradała zmysły. O nie nie ja z tego wybrnę. Nikt nie ma prawa mi tego robić! Chciała zfriendzonować Min Yoongiego, Min Yoongi sfirendzonował ją. Boom bitch! Dobra, easy Yoongi, ręcę ci się pocą cioto''
- Ale halo, przepraszam bardzo co to miało znaczyć ?
- O czym mówisz ? - zapytałaś przestraszona
- Z tego co wiem, a wiem dużo, przyjaciół się nie friendzonuje. Przecież to nie logiczne nigdy między nami nic nie było i nie będzie, jakim prawem z takim tekstem mi wyjeżdżasz? Że co?Że niby ja chce coś więcej? Czy ty naprawdę myślisz że~
- Ale Yoongi, ja tylko się spytałam czy kojarzysz Heyeenkuk, który swoją drogą jest moim bratem.
-...Co nie zmienia faktu że tak mi się nie robi. Masz nauczkę na przyszłość.


JUNGKOOK

- __! -  spośród tłumu w sklepie od razu rozpoznał twoją twarz. Postanowił podejść i się przywitać.
- O Jungkookie hej! Dawno się nie widzieliśmy. Pozwól że ci kogoś przedstawię - do waszej dwójki podszedł umięśniony, wysoki chłopak - Jungkook poznaj Daniela, mojego chłopaka z Polski.
- Ou..witaj..Daniel ? - wbiło go w ziemię. Uśmiechnął się niezręcznie. Jedyna myśl która przychodziła mu do głowy to ''noooooo i dupa nie ma szans''



JIN

- Hej __ wyjdziemy gdzieś wieczorem ? Znam fajną kocią kawiarnię.
- Uhh chciałabym aczkolwiek dzisiaj spotykam się z dawnym znajomym. - na te słowa Jin wytrzeszczył oczy i zaczął krzyczeć. Pierwszą myślą jaka przyszła ci do głowy, to że ma nagły zawał.
- Jin, co się stało ? W-wszystko okej? - spytałaś niepewnie
- Właśnie...właśnie...z...z-zabiłaś Teo-Teodora i..K-Kornelię ...- wykrztusił ledwo łapiąc oddech
- Co ? O czym ty mówisz do cholery ? Kto to jest?
- Wasze jeszcze nienarodzone dzieci- powiedział rozbawiony J-Hope wchodząc do pokoju.


V

V szedł do ciebie w celu odwiedzin. Zawsze do ciebie przychodził, gdy miałaś doła. Zwierzałaś mu się ze wszystkiego,a on ci zawsze pomagał. Traktowałaś go jak brata, czego on swoją drogą nie znosił. Kochał cię całym sercem i nie zamierzał utknąć w friendzonie. Gdy był już na twojej ulicy zaczepił go nieznajomy mężczyzna.
- Czy ty jesteś V ? - facet ten wyglądał groźnie. Tae przy nim to mały, nędzny dzieciak.
- Owszem, w czymś mogę pomóc ? - nieznajomy uśmiechnął się i podał rękę przestraszonemu Tae
- Jestem Namjoon (XDDDD), chłopak ___  . Dużo mi o tobie mówiła. Wspominała, że mogę cie spotkać po drodze, bo właśnie od niej wracam. Cudowna dziewczyna.
- ...


6 komentarzy:

  1. Ojejciu *.* Tae, skarbie.
    ''Z tego co wiem, a wiem dużo [...]'' - Suga 2017
    Okk, haha :D
    (http://itjustaweirdblog.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rapi,Jimin i Hobi...
    x'DDD
    Zakochałam się w tych reakcjach!! ^^

    OdpowiedzUsuń

Lydia Land of Grafic