Reakcja BTS - Gdy go ignorujesz

Zgodnie z zapowiedzią here i am B)) uprzedzę komentarze : tak, wiem Love Yourself, nowe fajne gify, ale cóż. *sigh* Gdyby nie fakt że zrobiłam reakcje wcześniej i nie miałam pomysłu tylko na Jina to tak, byłyby nowe gify. Dzięki temu zachowam je sobie na później :) Halo czy ja brzmię sarkastycznie ? Ja przepraszam, ja was kocham, tęskniłam bardzo bardzo i się cieszę, no ale litości, człowiek się męczy ze starymi dość gifami a tu BigHit pierdyknie dramy i wszyscy zadowoleni. No dobrze, mniejsza z tym, miłego czytania. <3

JIMIN

Siedziałaś wraz z Jiminem w salonie przeglądając od niechcenia magazyn. Znudzona zajęciem wstałaś przeciągając się leniwie i ruszyłaś w stronę drzwi. W pół drogi Jimin, który dotąd był pochłonięty swoimi mediami społecznościowymi, dość niespodziewanie złapał cię za rękę, przez co się chwiejnie zatrzymałaś wytrącona z równowagi.
- A koleżanka to dokąd się wybiera? -  spojrzał na ciebie spod telefonu. Kiwnęłaś głową w kierunku drzwi prowadzących wprost do kuchni. Po krótkiej chwili chłopak westchnął ciężko. - Usiądź proszę. Mamy do pogadania.- Usiadłaś więc posłusznie ciekawa dalszego rozwoju zdarzeń.
- Wiesz jak bardzo nie lubię zlewania..- uśmiechnął się lekko spuszczając wzrok. Zmarszczyłaś brwi nie rozumiejąc o czym mówi.
- Zabawne że nie wiesz - prychnął - przez jakąś godzinę usiłowałem wyciągnąć cię z domu a ty tylko potakiwałaś nie wyrażając raczej zainteresowania. Ładnie to tak mnie ignorować, hm? Rozumiem magazyn magazynem no ale hej,też tu jestem.

V

- Mówię ci, jak bardzo nie lubię malować farbą w sprayu, tak uważam, że z tej godzinnej męki wyszło cudo. - z zachwytem w oczach przyglądałaś się własnoręcznie wykonanemu obrazowi rozmawiając przez telefon z przyjaciółką. Nagle do twojej pracowni, jak gdyby nigdy nic, wszedł uradowany Tae. Nie zwróciłaś na niego większej uwagi dalej prowadząc rozmowę telefoniczną. Chłopak podszedł bliżej przyglądając ci się uważnie z lekkim uśmiechem. Oparł głowę na ścianie w dalszym ciągu nie spuszczając cię z oczu.
- Mogę na tym dodać coś od siebie ? - spytał, zerkając na obraz lecz nie uzyskał odpowiedzi. - Y/N halo, ja tu jestem..mówię coś do ciebie..- nie widząc rezultatów ciężko westchnął, po czym wziął jeden ze sprayów i ze złośliwym uśmieszkiem zaczął malować po twoim dziele. Zszokowana i zdenerwowana aż odrzuciłaś smartfona.
- Co ty do cholery robisz ???
- Zwracam twoją uwagę. - wzruszył ramionami, jakby to było oczywiste. - To co, dalej mnie olewasz ? - na te słowa wywróciłaś oczami i w ciszy odwróciłaś się aby podnieść telefon z ziemi. Na twarzy chłopaka pojawił się jeszcze złośliwszy uśmieszek i znowu powtórzył czynność.

JUNGKOOK

- Hej, Y/N opowiedzieć ci żart ? - rzucił gdy przechodziłaś obok. Niestety, byłaś za bardzo pochłonięta pisaniem z przyjaciółką aby zwrócić na niego jakąkolwiek uwagę. Chłopak poczuł się zraniony  zignorowaniem jego osoby. Stał jak kamień patrząc się przed siebie. '' Okej, to bolało.'' mruknął do siebie wzdychając. Błądził wzrokiem po pokoju bez celu, aż do momentu, gdy natknął się na pistolet wodny. Uśmiechnął się pod nosem. - Oj pożałuje tego.

JIN

Szłaś ulicą wpatrzona w chodnik w letnie popołudnie. Otaczała cię absolutna cisza. Nie było nikogo dookoła, tylko ty i dźwięk twoich kroków. Kątem oka zauważyłaś wysoką postać, przez co odruchowo zaciekawiona uniosłaś wzrok. Szybko tego pożałowałaś. Ostatnią osobą, którą chciałaś widzieć 3 metry przed sobą był Jin. Chłopak natrętnie lustrował cię wzrokiem. Speszona odwróciłaś wzrok i szybkim krokiem go wyminęłaś. Widząc to, twarz Seok-Jina  momentalnie z promiennej stała się zawiedziona i przygnębiona. Przyglądając ci się w oddali wyszeptał ledwo słyszalne ''cześć..''.

RAP MONSTER

- Możesz mi powiedzieć o co ci chodzi ? - Namjoon oparł się o framugę drzwi, zarazem blokując swoją osobą przejście. Próbowałaś w ciszy ominąć chłopaka, lecz ten nie dawał za wygraną. Zirytowana wywróciłaś oczami.
- Czy mógłbyś mnie puścić ? Chciałabym przejść.
- Puszczę cię jak powiesz co zrobiłem. Czemu mnie unikasz ? Jesteś zła na mnie ?
- Nie. - odpowiedziałaś krótko, lecz dość pretensjonalnie. Po tych słowach siłą przedostałaś się na drugą stronę drzwi, szybkim krokiem kierując się jak najdalej od miejsca zdarzenia.
''Boże daj mi cierpliwość do tej kobiety'' pomyślał przymykając oczy.

J-HOPE

- Y/N wszystko okej ? Haloo, ziemia do Y/N zgłoś się. Co się stało ? - zmartwiony twoim wyrazem twarzy Hoseok zaczął cię wypytywać czemu nie masz humoru. Zazwyczaj promienny i wesoły, lecz gdy widzi że coś jest nie tak, zmienia się nie do poznania. Rzadko miałaś okazję widzieć jego troskliwą stronę.
- Y/N odłóż ten telefon jak do ciebie mówię. Powtórzę pytanie ostatni raz : co. się. stało. - nie widząc reakcji z twojej strony,szybkim ruchem zabrał telefon sprzed twojej twarzy marszcząc brwi. Zdenerwowana wstałaś i omijając wzrok J-Hope's skierowałaś się do wyjścia.
- Ach tak ? Zobaczymy za ile minut wrócisz jak zauważysz że nie masz telefonu. Pożałujesz tego olewania, młoda panno.

SUGA

 - Y/N skarbie, zgasisz światło jak będziesz wychodzić, dobrze ? - wymamrotał wpół przytomny raper przykrywając się swoją kurtką. Przewróciłaś oczami zirytowana zachowaniem chłopaka. Do tej pory traktowałaś go jak powietrze, lecz teraz przesadził.Otworzyłaś usta, aby powiedzieć mu że jest leniem, którego masz dość lecz w ostatniej chwili się powstrzymałaś. Postanowiłaś wyjść bez słowa, zostawiając oczywiście światło zapalone. Od drugiej strony drzwi nasłuchiwałaś reakcji Sugi.
- Okej, nie ma sprawy, zamknę oczy. - powiedział niezbyt przejęty.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak się podobało ? B) Tęskniłam za wami bardzo bardzo <3
Zapomniałam dodać, zamówienie Tsubaki Aizawa  mam nadzieję, że się podoba;)