Reakcja BTS - Gdy przyłapujesz go na zdradzie

iiiiha wracam kowboje xd Druga reakcja w tym tygodniu mam wenę oł jeaaa. Śmieszna sprawa z tą reakcją, szukałam gifów i robiłam plan 4 dni, po czym uznałam że jest to wszystko do pupki i dopiero dzisiaj znalazłam jakieś ''nowsze'' gify i napisałam. Dziękuję za inspirację programowi ''Trudne Sprawy'' luv. Reakcja na zamówienie happy alien. Miłego czytania :3

V

- ___ nie chciałem..przepraszam..proszę wróćś do mnie. Wierzsz że cję kocham..Wróćś bo szśię zabiję... Zabiję szśię rozumiesz !? - dostałaś kolejną wiadomość od pijanego Tae w tym dniu. Byłaś na skraju załamania psychicznego po tym co zrobił, a teraz odwala scenki po pijaku. Wiedziałaś że tego żałował, lecz nadal  nie byłaś w stanie spojrzeć mu w oczy. Chłopak z każdym dniem się staczał i wpadał w nałogi. Stawał się bezemocjonalnym wrakiem człowieka. Używki pomagały mu przez ten krótki czas zapomnieć o bólu po stracie ciebie.

J-HOPE

Minął dzień odkąd dowiedziałaś się że Hobi ma drugą dziewczynę. Przyjechałaś do jego mieszkania po resztę rzeczy. Kazałaś mu nawet nie wychodzić ze swojego pokoju bo nie chcesz widzieć jego zakłamanej osoby. Pakowałaś swoje ubrania podczas gdy on siedział w drugim pokoju. Nagle dostałaś smsa :

''Od : Hobiś

Słuchaj, wiem że to beznadziejne, ale zrozum że ją kocham. Bałem się tobie powiedzieć, bo wiedziałem że będzie taka sytuacja. Czemu nie możemy się rozstać w przyjaźni ? Czemu musimy kończyć tak jak wszystkie inne związki ? No cóż, wszystko zależy od ciebie. Jestem potworem, nie zaprzeczę. Ale z całego serca cię przepraszam i życzę ci żebyś znalazła faceta dużo lepszego niż ja.''

JIMIN

- Masz minutę na wytłumaczenie. - powiedziałaś powstrzymując wybuch płaczu. Chłopak spojrzał ci w oczy, po chwili spuszczając wzrok. 

- Przepraszam..- wymamrotał niezrozumiale. Miał twarz, jakoby sam za chwilę miał się rozpłakać.

- Tylko tyle masz mi do powiedzenia ? - założyłaś ręce na piersi. Pierwsze łzy powoli spływały po policzku. Jimin wbijał na siłę wzrok w podłogę, aby tylko uniknąć twojego spojrzenia. Nie miał pojęcia jak naprawi ten błąd, nie wiedział nawet jak ci to wytłumaczyć. Przed oczami miał sceny, w których moglibyście być wy, gdyby nie ta jedna głupia noc. 

-..byłem pijany..nawet nie znam tej dziewczyny - wydukał - ale to nieistotne..wszystko spieprzyłem.

SUGA

Usłyszałaś pukanie do drzwi. Leniwym krokiem skierowałaś się w stronę wejścia, wycierając rękawem rozmazane oczy. Spojrzałaś przez wizjer i widok cię zamurował. Pod twoimi drzwiami stał nie kto inny jak Min Suga. Westchnęłaś ciężko po czym otworzyłaś.

- Czego - rzuciłaś obojętnie. Chłopak był skrępowany i przez chwilę nie wiedział co ze sobą zrobić. Zawstydzony spuścił wzrok wyciągając rękę z bukietem. Posłałaś mu zimne spojrzenie.

- Na co mi to ?
- Ile razy mam cię jeszcze przepraszać ? Już nie wiem co mam zrobić żebyś mi wybaczyła. - w odpowiedzi prychnęłaś i zatrzasnęłaś drzwi przed nosem chłopaka. Ten po 10 minutach pukania zrezygnowany walnął głową w drzwi. '' Co ja zrobiłem..'' pomyślał

RAP MONSTER

- __! __ poczekaj, to nie tak jak myślisz! - chłopak wybiegł z mieszkania za tobą. Wiedział że prędzej czy później się dowiesz, ale w nie taki sposób. Nie sama, nakrywając go na gorącym uczynku. Po chwili zgubił cię wśród tłumu ludzi. Po pewnym czasie ze stresu i poczucia winy ręce mu się zaczęły trząść a oczy stały się czerwone. Stanął na środku ulicy nerwowo rozglądając się dookoła. Wszędzie widział ciebie, lecz gdy podchodził, znikałaś. Na twarzach przechodniów widział twoją. Rozpaczliwie powtarzał w kółko twoje imię z nadzieją że cię jeszcze spotka, żeby ci wszystko wyjaśnić i przeprosić.

JUNGKOOK

Jungkook przemierzał ciemną ulicę. Miał dość siedzenia tygodniami w domu jak w izolatce. Musiał zacząć żyć na nowo, zapomnieć o przeszłości i iść dalej. Jego przemyślenia przerwał huk o ścianę. Chłopak syknął z bólu zaciskając zęby. Ktoś mu przyłożył rękę pod gardło, lecz ten się nie bronił.

- Ty skurwysynie, zginiesz za to co zrobiłeś ___. - powiedział nieznajomy uśmiechając się złowrogo. Jungkook spuścił wzrok odpychając rękę obcego.

- Tacy ludzie jak ty nie zasługują na życie - krzyknął drugi kopiąc go w brzuch. Po chwili mężczyźni odeszli zostawiając Jungkooka zwijającego się z bólu. Płakał jak małe dziecko bo wiedział że zasłużył na dużo gorszą karę za to co ci zrobił.

JIN

Jin samotnie siedział w jadalni wbijając wzrok w przestrzeń. Minął już tydzień odkąd dowiedziałaś się o zdradzie. Wciąż czuł na sobie twój wzrok pełen żalu i nienawiści, którego tak bardzo się obawiał. Bez ciebie czuł się wybrakowany, jakby przeżył już swoje życie czekając na swój koniec. Zdawał sobie sprawę że już nic lepszego go w życiu nie spotka, więc starał się stopniowo przyzwyczajać do wypełniającego go pustki.